Andrzej Ficowski tym razem opowiada historię uchodźcy, który spróbował przedostać się z Afryki do Europy amatorsko skleconym samolotem. Lotnik, przejęty przez służby powietrzne ochrony terytorium UE zostaje zmuszony do awaryjnego lądowania i – ledwo przeżywszy ten dziwny lot – zostaje postawiony przed równie dziwnym, na poły mafijnym, sądem. Pierwsza część jest transmisją radiową tego nocnego lotu, czytaną przez aktorów w zupełnej ciemności. To gra między sferą dźwięku, wyobraźni i wspólnego doświadczania przestrzeni uwolnionej od konwencjonalnego poczucia jedności miejsca, czasu i akcji.
Natomiast część druga, to nietolerancja dzisiejszej Europy, w której straszenie „obcym” stało się realnym narzędziem uprawiania polityki resentymentu i nabrało w wielu państwach cech narodowej paniki oraz kreowania seansów nacjonalistycznej nienawiści. Konsekwencją tych niepokojących zjawisk społecznych jest proces wytoczony Lotnikowi. Scenariusz do spektaklu został ułożony został na podstawie Lehrstück Bertolta Brechta: Nocnego lotu oraz Bodeńskiego moralitetu o zgodzie.